Na basenie jak to bywa na basenie w tak upalne dni, było sporo ludzi. Rozłożyliśmy nasze ręczniki i koc i zaczęliśmy się smażyć. Po chwili zacząłem się rozglądać i moją uwagę przyciągnęli kolesie, leżący razem, dość blisko ;) Dałbym sobie rękę odciąć, gdyby to nie była parka :)
Była kolejna rzecz, której niestety nie dało się, nie zauważyć. Kolesie chodzący w grupkach jak hieny 'polujący' na dziewczyny. Na początku wydawało mi się to strasznie żałosne i dziecinne, jednak kiedy było nudno to nawet poprawiali mi humor :).
Ostatnią rzeczą o której chciałem wspomnieć z wczorajszego basenu był koleś, który leżał na ręczniku ze (chyba)swoją dziewczyną. Wszystko wydawałoby się być normalne, gdyby nie fakt, że kiedy się odwracałem, on gapił się na mnie... Nie ładnie tak oglądać się za innymi i to w dodatku za facetami mając dziewczynę :D! Ogólnie było miło i przyjemnie. Powiedziałem Marcie, że już nie jestem z Szymkiem. Wyjaśniłem jej też czemu. Pogadaliśmy o bzdetach, śmialiśmy się...
Udało mi się nawet nabrać koloru, co prawda w nocy trochę piekło, ale pomogłem sobie śpiąc nago w chłodnej pościeli.
Ubiegły dzień był bardzo udany ;)
Dzisiaj słońce dalej strasznie grzeje. Zaprosiłem Pana M. z dwoma koleżankami na grilla do mnie. Na pewno będzie fajnie ;) Staram się nie myśleć o tym co było, tylko o tym co będzie... a to bardzo pomaga
Wrzucam filmik, który może choć trochę poprawi humory smutasom ;)
to mój pierwszy wpis u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńgratuluję opalenizny, współczuję że w nocy piekło, i tak się głosno zastanawiam- czemuż to, tak olałeś kolesia, który zjadał Cię wzrokiem na basenie?? a jak to nie była jego dziewczyna tylko siostra??:):):)
pozdrawiam
Ciekawy blog, a filmik po prostu... z pomysłową interpretacją ;)
OdpowiedzUsuńczy wszystkie cioty muszą podejrzewać drugiego faceta jak spojrzy, że też jest ciotą? żałosny wpis ;/
OdpowiedzUsuń