Dzisiaj na jednej z lekcji, nasz 'madry' panz WOSu, poruszył temat feministek, aż w końcu przeszliśmy na inny 'tor' rozmów. Jego wypowiedź brzmiała jakby był conajmniej jakimś 'wysłannikiem kościoła'. Dla niego homoseksualizm to choroba, którą powinno się leczyć, bo przecież budowa człowieka nie jest przystosowana na kontakty seksualne tej samej płci. Byłoby tego mało gdyby nie zaczął ciagnąć dalej, że w dzisiejszych czasach homoseksualizm jest bardzo modny a 'normalne' [heteroseksualne] związki stają się być czymś dziwnym...
Szkoda tylko ze drogi pan nauczyciel nie jest w stanie zauważyć jak homoseksualizm w Polsce jest postrzegany przez społeczeństwo, czy też, ile praw mamy w tym kraju? Przecież dla przeciętnego polaka lesbijka jest czymś normalniejszym a gej jest traktowany jak margines społeczeństwa....
Dobrze że się sporo mówi na ten temat w telewizji, bynajmniej jest jakaś nadzieja na lepsze 'normalniejsze' jutro...
Ktoś powie że i tak jest dużo lepiej niż np. 10 lat temu, z tym się zgodzę, ale mi to nie wystarcza. Chciałbym być postrzegany jak ktoś normalny, móc złapać mojego faceta za ręke, przytulić się do niego na ławce w parku, dać mu buziaka kiedy mam na to ochotę...
...jeszcze kawał drogi przed nami
Co do lokalizacji miejsca mojego zamieszkania, trafiłeś w 10.
OdpowiedzUsuńhej:* bardzo fajnie czyta mi się Twojego bloga. wogóle ostatnio bardzo dużo ogladam czytam i wygrzebuje róznych filmików zdjęć blogów czy innych rzeczy o zabarwienu homoseksualnym. Pomimo tego ze jestem hetero i do tego dziewczyną. ale bardzo mnie to wciagnęlo. polecam serial at the world turns na YT który pewnie znasz :) jest genialny. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsłyszałem troche o tym serialu, ale nie ogladam maniakalnie ;P
OdpowiedzUsuńw ogóle fajnie czytać że ktoś odwiedza to miejsce i czyta moje myśli... dziękuję ;)
......lesbijki to dwie napalone dziewczyny a geje to 2 faceci i to odstrasza lUDZI a szczególnie heteroseksualnych mężczyzn ... żal trochę
OdpowiedzUsuńZawsze możesz pocałować swojego faceta, czy złapać go za rękę. Nie widzę najmniejszego problemu. Nie wiem, czego się boisz. Nie ma się czego bać
OdpowiedzUsuń